"Kłębuszki tęczy"
wystawa malarstwa
Małgorzata Mirkowska-Grabowska
Agnieszk PrzygodA-Szopińska

10 grudnia 2011, godz. 18.00
Galeria Sztuki Ratusz
Legionowo, ul. Piłsudskiego 41

"Kłębuszki tęczy"
wernisaż wystawy Małgorzaty Mirkowskiej-Grabowskiej i Agnieszki Przygody-Szopińskiej.











Wernisaż wystawy Małgorzaty Mirkowskiej-Grabowskiej i Agnieszki Przygody-Szopińskiej w Galerii Sztuki Ratusz

Tekst: Wróbel, Gazeta Powiatowa

Choć za oknem już na dobre zrobiło się szaro i zimno w miejskim ratuszu ciepłe barwy przywodzą na myśl wspomnienie lata. Wszystko za sprawą obrazów Małgorzaty Mirkowskiej-Grabowskiej i Agnieszki Przygody-Szopińskiej. Wernisaż podwójnej wystawy pt. ?Kłębuszki tęczy? odbył się w minioną sobotę w Galerii Sztuki Ratusz.
Oficjalna prezentacja prac rozpoczęła się kilka minut po 18:00. Wystawę otworzył Andrzej Sobierajski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury. Następnie głos zabrały artystki: ? Sądzę, że w tym zimowym klimacie panującym za oknem, zaprezentowane dziś prace ? nieco żartobliwe i mocne kolorystycznie ? będą dla państwa energetycznym doznaniem ? mówiła Agnieszka Przygoda-Szopińska.
Artystka ukończyła Średnie Studium Rzemiosł Artystycznych na kierunku jubiler oraz Studium Reklamy Wizualnej i Wystawiennictwa. Artystka w latach 1996-1998 brała udział w zajęciach w pracowni plastycznej legionowskiego MOK-u. Malarka uczestniczyła w wystawach zbiorowych: ?Lato ? naga prawda? (2007 rok.), "Chopin zbliżenia" (20010 rok) i "Taki pejzaż ? Mazowsze" (2011 rok). Pani Agnieszka ma na swoim koncie także zbiorową wystawę plenerową. Jej ostatnia indywidualna wystawa odbyła się w 1996 roku w filii Biblioteki Publicznej w Legionowie. ? Miałam taki sen... W doszczętnie zrujnowanym mieście podszedł do mnie chłopiec i powiedział, bym namalowala tęczę wchodzącą przez okno. Od tego czasu, starając się sprostać prośbie, przemycam w każdym obrazie tęczowe refleksy ? komentuje swoje pracę pani Agnieszka.
Po długiej nieobecności na wystawach artystka postanowiła zaprezentować kilka prac zarówno starszych jak i nowszych by oglądający wystawę goście mogli mieć porównanie między tym, co malarka prezentowała kiedyś i tym, co przedstawia dziś. Na sobotniej wystawie znalazł się m.in. dopiero co ukończony obraz "Droga", nad którym malarka pracowała przez ostatnie 12 lat.
Małgorzata Mirkowska-Grabowska jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Wzornictwa Przemysłowego. Studiowała malarstwo w pracowniach Jacka Sempolińskiego i Łukasza Korolkiewicza. Pani Małgorzata rodzinnie, zawodowo i artystycznie jest związana z Legionowem. Pracuje z dziećmi i młodzieżą jako instruktor zajęć plastycznych. Współpracuje m.in. z legionowskim MOK-iem. Artystka prowadzi również warsztaty w ramach projektu art-terapii w gabinetach terapeutycznych "In Praxis". Malarka brała udział w kilku wystawach zbiorowych związanych z działalnością legionowskiej biblioteki. Na swoim koncie ma również malarskie wystawy indywidualne: "Kreacja serca" (2004 r.), "Koty" (2007 r.), "Przestrzeń wewnętrzna"? (2010 r.). Prace artystki można było też obejrzeć podczas wystawy "Taki pejzaż ? Mazowsze" w Galerii Sztuki Ratusz.
? Podczas wystawy "Taki pejzaż ? Mazowsze", moje obrazy wisiały sobie po stronie lewej w galerii, a obrazy Agnieszki po stronie prawej. Nasze prace bardzo dobrze ze sobą korespondowały, a po środku, między naszymi obrazami, wszystko było inne. Wtedy stwierdziłyśmy, że trzeba zrobić coś razem. Zwróciłyśmy uwagę na to, że nasze prace do siebie pasują, współgrają ze sobą, jest w nich ta "tęcza", uśmiech, wszystko to, co jest niedopowiedziane i kryje się po drugiej stronie tej właśnie tęczy ? tłumaczyła pomysł na wspólną wystawę Małgorzata Mirkowska-Grabowska.
Malarki prezentują styl, w którym dominują jasne ciepłe kolory. Ich obrazy wręcz eksplodują barwami tęczy. W pracach Pani Agnieszki możemy znaleźć barwne, surrealistyczne wizje senne czy metaforyczne abstrakcje. Wśród obrazów tej artystki znajdziemy też postaci wyjęte ze strzelającej kolorami wyobraźni.
W zaprezentowanych obrazach Małgorzaty Mirkowskiej-Grabowskiej zdecydowanie dominowały koty. Można je było znaleźć chyba na każdym obrazie ? od dużych okazałych kocisk po malutkie kociątka pełniące subtelne funkcje ozdobne. Podobnie jak u Pani Agnieszki również i tutaj dominowały abstrakcje.
Prace obu artystek wyszły z wernisażu obronną ręką. Eksplodujące w oczach kolory układające się w ciekawe artystczny wizje albo po prostu urocze koty z pewnością trochę rozgrzały wszystkich zziębniętych gości. Sądzę, że nie jedna osoba chciałaby mięc na ścianie tak ciepłe dzieło sztuki. Obrazy można oglądać do 5 stycznia 2012 roku.

Podziel się: