Koncert Karnawałowy Waldemara Malickiego

23 stycznia o godzinie 18.00 w hali Arena Legionowo odbył się karnawałowy koncert jednego z najbardziej wszechstronnych polskich pianistów - Waldemara Malickiego.

Po ukończeniu z wyróżnieniem gdańskiej Akademii Muzycznej, Malicki dalsze losy związał z Paulem Badury - Skodą, u którego doskonalił swe umiejętności na seminariach mistrzowskich w Wiedniu. Obecnie koncertuje nie tylko w Polsce ale i w Europie, obu Amerykach i Japonii. Uprawia kameralistykę z najlepszymi polskimi skrzypkami i śpiewakami.

Do Legionowa przybył w towarzystwie Magdaleny Idzik (mezosopran), tenora Rafała Bartmińskiego, akordeonisty Wiesława Prządka, wiolonczelistki Małgorzaty Krzyżanowskiej oraz Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej pod dyrekcją Piotra Sułkowskiego. Publika miała okazję posłuchać i zagłębić się w brzmienia utworów fortepianowych i instrumentalnych, m.in.: tanga Astora Piazzolli, fragmentu musicalu "Dzwonnik z Notre Dame" i wariacji "Summertime" George'a Gershwina. Poza pianistą, na scenie brylowali również soliści: Magdalena Idzik z mezosopranową arią Georges'a Bizeta i tenor Rafał Bartmiński w wykonaniu "La Donna e mobile" Giuseppe Verdiego. Umocnieni w duecie wykonali operetkę Imre Kalmana "Księżniczka Czardasza". Indywiduum stanowił zaproszony akordeonista i bandoneonista Wiesław Prządka w zestawieniu francuskich walczyków i tanga Astora Piazzolli "Śmierć Anioła". Pięknym zwieńczeniem indywidualnych brzmień było wykonanie melodii z filmu "Misja" autorstwa Ennio Morricone, w wykonaniu wiolonczelistki Małgorzaty Krzyżanowicz.

Waldemar Malicki wykonuje własne autorskie programy oraz recitale pełne muzycznego humoru i wirtuozostwa. Posiada rzadką zdolność improwizowania oraz wdrażania humorystycznych sentencji między utworami. Powiązał podniosłość muzyki poważnej z kabaretowym odniesieniem. Między innymi dzięki temu pozyskał ogromną sympatię wśród rzeszy Polaków, Niemców a nawet Amerykanów. Legionowska publiczność nie stanowiła wyjątku. Wytrwale słuchała i oglądała dwu godzinny koncert muzyki symfonicznej ze znaczącą dawką humoru.

M.Raczkowska
























Podziel się: