Koncert pasyjny Legionowskiej Orkiestry Barokowej - Stabat Mater
Koncert pasyjny Legionowskiej Orkiestry Barokowej
pod dyr. Michała Junga
Stabat Mater
Giovanni Battista Pergolesi
premiera 31 III 2021, g. 20.00 - www.youtube.com/user/moklwo
koncert dostępny na: www.facebook.com/moklwo od 31 III 2021
Stabat Mater w historii muzyki pełni taką rolę, jak pieta w historii sztuk plastycznych. Pochodzący ze średniowiecza tekst, ukazujący mękę i śmierć Zbawiciela z perspektywy cierpienia jego Matki, doczekał się licznych opracowań muzycznych, a to stworzone przez Pergolesiego jest jednym z najciekawszych.
Giovanni Battista Pergolesi (1710-1736) skomponował Stabat Mater tuż przed przedwczesną śmiercią. W zamówionym przez neapolitańskie bractwo Cavalieri della Vergine dei Dolori utworze pełno jest patosu i urzekających melodii, popisowych arii, olśniewających, emocjonalnych duetów, efektownych i brawurowych pasaży. Ze względu na muzyczne bogactwo w czasach Pergolesiego dzieło to z powodzeniem zastępowało nie wystawiane podczas Wielkiego Postu opery.
Zapraszamy do wysłuchania Stabat Mater w wykonaniu Legionowskiej Orkiestry Barokowej pod dyr. Michała Junga. Zespół ten sprawdził się już interpretując wiele znakomitych dzieł muzyki dawnej i wszystko wskazuje na to, że również wykonanie tego utworu będzie dla słuchaczy poruszającym przeżyciem.
Stabat Mater - tekst:
Stała Matka Boleściwa
obok krzyża ledwo żywa,
gdy na krzyżu wisiał Syn.
Duszę Jej, co łez nie mieści,
pełną smutku i boleści,
przeszedł miecz dla naszych win.
O, jak smutna i strapiona
Matka ta błogosławiona,
której Synem niebios Król!
Jak płakała Matka miła,
jak cierpiała, gdy patrzyła
na boskiego Syna ból.
Gdzież jest człowiek, co łzę wstrzyma,
gdy mu stanie przed oczyma
w mękach Matka ta bez skaz?
Kto się smutkiem nie poruszy,
gdy rozważy boleść duszy
Matki z Jej Dziecięciem wraz?
Za swojego ludu zbrodnię,
w mękach widzi tak niegodnie,
zsieczonego Zbawcę dusz.
Widzi Syna wśród konania,
jak samotny głowę skłania,
gdy oddawał ducha już.
Matko, coś miłości zdrojem,
spraw, niechaj czuję w sercu moim
ból Twój u Jezusa nóg.
Spraw, by serce me gorzało,
by radością życia całą
stał się dla mnie Chrystus Bóg.
Matko, ponad wszystko świętsza,
Rany Pana aż do wnętrza
w serce me głęboko wpój.
Cierpiącego tak niezmiernie
Twego Syna ból i ciernie
niechaj duch podziela mój.
Spraw, niech leję łzy obficie
i przez całe moje życie
serce me z Cierpiącym wiąż.
Pragnę stać pod krzyżem z Tobą,
z Twoją łączyć się żałobą,
w płaczu się rozpływać wciąż.
Panno Święta, swe dziewicze
zapłakane wznieś oblicze
jeden niech nas łączy płacz.
Spraw, niech żyję Zbawcy zgonem,
na mym sercu rozżalonym
Jego ból wycisnąć racz.
Niech mnie męki gwoździe zranią,
niechaj, kiedy patrzę na nią,
krew upoi mnie i krzyż.
Męką ognia nieustanną
nie daj gorzeć, Święta Panno,
w sądu dzień swą pomoc zbliż.
A gdy życia kres nastanie,
przez swą Matkę, Chryste Panie,
do zwycięstwa dojść nam daj.
Gdy ulegnie śmierci ciało,
obleczone wieczną chwałą,
dusza niech osiągnie raj.
źródło: https://http://sanctus.pl